Aktualności - Biegam Bo Lubię

TrenujemyBoLubimy: Nauka skipów lekkoatletycznych A i C


Na poprzednim treningu zajmowaliście się marszami lekkoatletycznymi, teraz pójdziecie o krok dalej i spróbujecie czegoś odrobinę trudniejszego. Czas na skipy A i C. Części z was przypomną się lekcje wychowania fizycznego jeszcze ze szkoły podstawowej, wrócimy, zatem do korzeni. Zobaczymy, czy jeszcze coś pamiętacie.

Rozgrzewka, wprowadzenie do treningu to część standardowa i obowiązkowa, zwłaszcza, że w świąteczny weekend pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Wasi trenerzy z pewnością zadbają o to, aby nie było wam zimno. Docelową część treningu poświęcimy na naukę skipu A i C. Niejako połączenie tych dwóch składowych daje pełen krok biegowy. My na treningu postaramy się złożyć te puzzle w jeden obrazek.

Zaczniecie od akcentów skipu A oddzielnie na każdą nogę. Pamiętajcie o miarowej i obszernej pracy ramion, wysoko uniesionym kolanie, palcach skierowanych na siebie oraz stopie, która powinna być minimalnie skierowana do przodu i nie wędrować pod pośladek. Druga noga powinna być prosta i tylko przesuwać się za nogą prowadzącą ruch. Wykonajcie 4 serie tego ćwiczenia na każdą nogę, na odcinku 30-40 metrów, wracając w marszu i słuchając uwag trenera. Nie spieszcie się, tylko starajcie się wykonywać ćwiczenie zgodne ze wskazaniami, jeśli nauczycie się ćwiczyć po swojemu, błędny będą się utrwalać i potem znacznie trudniej jest je wyeliminować.

Później postarajcie się wykonać akcent skipowy A co trzeci krok. Tutaj do głosu dojdzie koordynacja ruchowa. Raz jedna, raz druga noga będzie wykonywać skip, a pomiędzy akcentem będziecie wykonywać trucht. Kolejne 4 serie pozwolą wam nieco poczuć rytm tego ćwiczenia i będziecie mogli zabrać się już do właściwego skipu A. Trenerzy ponownie wytłumaczą wam, o co chodzi, zwrócą uwagę na kluczowe elementy, ułożenie stóp, kolan, pozycję biodra oraz pracę rąk. Starajcie się wykonać jak najwięcej jakościowego skipu, chodzi o to, żeby nie było on bardzo biegowy, popracujcie kolanem, zmęczcie mięśnie czworogłowe. Odcinek 40 metrów w zupełności wystarczy.

W kolejnej części treningu powtórzycie wyżej wymienione akcenty skipowe oraz całościowy skip, tylko w wersji C. Działa on bardziej na mięśnie dwugłowe uda, jest to bardzo ważne ćwiczenie w treningu sprintera, ale w amatorskim treningu biegowym również się Wam przyda. Skupcie się na wypchnięciu biodra do przodu oraz na tym, aby stopa nie była kierowana pod pośladek. Wykonując skip C i zerkając w dół, nie powinniście widzieć swoich kolan, nie mogą one być wysuwane do przodu, bowiem wówczas wasze biodra będą „siadać” i zamiast dzięki temu ćwiczeniu podnosić swoją sylwetkę biegową, będziecie jeszcze bardziej obniżać środek ciężkości.

Po wykonaniu wszystkich ćwiczeń związanych ze skipem C, trenerzy zakręcą wam trochę w głowach. Czeka was połączenie skipu A i skipu C! Nogą prawą będziecie wykonywać ruch jak do skipu A a nogą lewą do skipu C. Po kilku odcinkach, zamienicie nogi… Czeka was sporo śmiechu, zobaczycie czy wasze ciało jest wam posłuszne.

Na koniec potruchtajcie wspólnie i porozciągajcie się, bowiem wasze mięśnie będą miały prawo być spięte i obolałe.

Miłego treningu i wszystkiego biegowego na Święta Wielkanocne!

2017-04-12 18:16 | Autor: JS